Włosy kręcone często doprowadzają swoje właścicielki do rozpaczy. Ich pielęgnacja nie jest może skomplikowana, wymaga jednak nie tylko systematyczności, ale również dobrze dopasowanych kosmetyków. Włosy kręcone należy więc nie tylko olejować, stylizować i odżywiać, ale także myć ze szczególną starannością. Ta ostatnia czynność może okazać się szczególnie skomplikowana, warto więc zapoznać się z metodą „curly girl”, która przynajmniej częściowo ułatwi zadanie tym osobom, których włosy naturalnie się kręcą.
„Curly girl” – najważniejsze założenia
„Curly girl” to metoda, która zakłada delikatne, ale skuteczne pielęgnowanie włosów kręconych. Zaczyna się już w momencie, w którym przystępuje się do ich mycia, koncentruje się więc na tym zabiegu pielęgnacyjnym, który często jest wykonywany niemal bezrefleksyjnie. Zgodnie z jej założeniami osoby, które mają kręcone włosy, powinny jak najszybciej pozbyć się tych szamponów, które w swoim składzie zawierają silne detergenty myjące oraz silikony. Szampony te pięknie się pienią i zwykle są reklamowane jako wyjątkowo skuteczne. Ich stosowanie przyczynia się jednak do tego, że wokół każdego włosa tworzy się otoczka stanowiąca dla niego obciążenie. „Curly girl” to także metoda zakładająca natychmiastowe rozstanie się ze wszystkimi tymi kosmetykami, w których skład wchodzi parafina i jej pochodne. Zasada ta obowiązuje zresztą nie tylko w odniesieniu do kosmetyków myjących, ale i różnego rodzaju masek.
W tym miejscu musi pojawić się pytanie o to, jak w takim razie myć włosy, skoro parafina, SLS i silikony to substancje, które zawiera w swoim składzie niemal każdy szampon do włosów. Okazuje się, że „curly girl” ma na to odpowiedź. Szampony radzi zastąpić lekkimi balsamami, maskami do włosów i odżywkami wyróżniającymi się na tle innych kosmetyków krótkim składem. Co ciekawe, sięganie po szampony nie jest zalecane nawet wtedy, gdy uda się znaleźć takie, których skład nie budzi zastrzeżeń. Te kosmetyki pielęgnacyjne niejako z definicji obciążają włosy, nic więc dziwnego, że można je stosować jedynie raz na dwa lub trzy tygodnie, po to tylko, aby pozbyć się pozostałości wykorzystywanych na co dzień kosmetyków do stylizacji.
To, w czym myjemy włosy nie jest wcale ważniejsze niż to, jak wykonujemy ten zabieg. „Curly girl” zaleca, aby włosy kręcone myć w letniej wodzie, po umyciu odsączając jej nadmiar za pomocą bawełnianej szmatki lub koszulki. Stosowanie ręczników do owijania nimi włosów może jawić się jako bardziej praktyczne rozwiązanie, ponownie mamy jednak do czynienia z obciążeniem, którego właścicielki włosów opadających falami powinny unikać. Nie wolno też zapominać o tym, że zawsze, gdy tylko istnieje taka możliwość, kręcone włosy powinny schnąć naturalnie.
Odżywka w roli szamponu
Osoby, które zaczynają dopiero swoją przygodę z metodą „curly girl” nie ukrywają, że początkowo może ona sprawiać wrażenie dość skomplikowanej. Prawdą jest to, że włosy wymagają nieco większej uwagi, nie oznacza to jednak, że przyswojenie sobie podstawowych zasad dotyczących ich pielęgnacji, jest zadaniem skomplikowanym. Najwięcej kontrowersji budzi, oczywiście, postulat zastąpienia szamponu odżywką, warto więc poświęcić nieco czasu, aby zrozumieć, na czym bazuje tego rodzaju założenie.
Włosy kręcone, mimo pozornej imponującej objętości, w rzeczywistości są nie tylko suche, ale również wyjątkowo delikatne. Nic więc dziwnego, że dbanie o nie w dużym stopniu koncentruje się na ich nawilżaniu – skutecznym i regularnym. Niestety, szampon nie jest w stanie zagwarantować takiego efektu nawet, jeśli jego skład nie budzi zastrzeżeń. Odżywka, która niejako z definicji jest łagodniejszym kosmetykiem, znacznie lepiej radzi sobie z tym zadaniem. Co warte podkreślenia, nie tylko nie przesusza włosów, ale również chroni je przed plątaniem – zjawiskiem zmieniającym rozczesywanie kręconych włosów w prawdziwy koszmar.
Zwolennicy metody „curly girl” przypominają zresztą, że umycie włosów odżywką nie powinno zwalniać nikogo od stosowania odżywki albo maski już po tym zabiegu. Jeśli chcemy, aby kręcone włosy były zadbane, powinniśmy skłaniać się wtedy ku odżywkom i maskom o bogatszym składzie.